Aktyw InO, czyli turystycznego odłamu orientacji odbywa się co roku i tak już od przeszło piętnastu lat. Tym razem aktywiści zjadą do sztolicy, gdzie podejmie ich (oczywiście nie za darmo:) Klub InO Stowarzysze, prężnie działający na warszawskim poletku popularyzacji marszów na orientację już od prawie dwóch latek. Organizacja Zlotu oraz dwóch przyszłorocznych imprez cyklu Pucharu Polski w MnO jest wyrazem jego ekspansji nie tylko w mazowieckiej piaskownicy, ale już nawet na cały kraj. Strach pomyśleć co będzie za dwa lata. Zawody na Marsie?
Wracając jednak do meritum, czyli Zlotu, to odbędzie się on w dniach 6-8 grudnia w Warszawie na Żoliborzu. W programie konferencja, zebrania, dyskusje i inne... ciekawe punkty programu. Żeby jednak tyłek zupełnie nie rozbolał od ciągłego siedzenia, będzie można sobie w sobotni wieczór pospacerować z mapą, więc może weekend nie będzie tak zupełnie stracony:)
Kto nie zdąży zapisać się szybko na tegorocznego Darżluba, ten będzie miał okazję jak zwykle... pocałować klamkę. Zgłoszenia na ten kultowy, pomorski Rajd na Orientację rozpoczną się w dniu 18 listopada o godzinie 20:00 i doświadczenie uczy, że długo nie potrwają, bowiem organizator jest w stanie przyjąć na imprezę zaledwie... 265 zespołów, czyli przeszło pół tysiąca zawodników. Liczba nieosiągalna w Polsce dla większości organizatorów różnego rodzaju imprez na orientację, z wyjątkiem pomorskich Harpaganów, Manewrów, Darżlubów i podobnych tego typu zajęć fizycznych. Tylko pozazdrościć.
Jak ktoś myślał, że w okresie jesienno-zimowym odpocznie sobie od mapy to... myślał. Różnego rodzaju imprez prawdziwe zatrzęsienie i dochodzą kolejne. Żeby jeszcze jakieś incydenty, ale najczęściej są to regularne cykle. Jednym z nich jest znany już sprzed roku cykl Zima z Mapą organizowany przez obudzone z zimowego letargu Młode Orły z nowodworskiego PUKS-a. W zasadzie to Orlęta, bo za organizację dziewięciu jesienno-zimowych treningów wzięła się młodzież tego pracowitego, parafialnego klubu.
Po zeszłomiesięcznej wycieczce na Pragę OrtInO, czyli wieczorne marsze na orientację na bazie ortofotomapy, wróciły w okolice warszawskiego metra. Tym razem przetrząsane były szeroko rozumiane okolice stacji metra Natolin, czyli Park Sąsiedzki Sadek Natoliński, Górka Kazurka oraz okoliczne blokowiska. Wyniki tego przetrząsania można oglądać w Protokole zawodów dostępnym poniżej oraz na 
Dzisiaj przyszedł komunikat techniczny Zakończenia Sezonu w Rowerowej Jeździe na Orientację, który niniejszym publikujemy, mimo że jest równie brzydki jak regulamin tychże zawodów. W dzisiejszych czasach organizator powinien pochylić się nad grafiką i czytelną treścią, bowiem sporo ludzi zakłada, że poziom zawodów i informacji o nich są podobne. Czasami nawet słusznie zakłada, czego przykładem jest popularność Warszawy Nocą znanej z trzymania wysokich standardów na każdym etapie organizacji zawodów tego popularnego cyklu.
Nie ma co czarować, najciekawszą imprezą minionego weekendu było GEZnO, czyli Górskie Ekstremalne Zawody na Orientację organizowane przez krakowski Compass. Na starcie tych dwudniowych zawodów w długodystansowym biegu na orientację jak zwykle tłum, a tak dokładniej to przeszło dwie i pół setki zawodników zmagających się z ośmioma różnymi trasami w 2-osobowych zespołach. Tym razem wszystko odbyło się w uroczych zakątkach Beskidu Niskiego, w okolicy miejscowości Kami
W najbliższy czwartek (14 listopada) rusza Łódź Park Tour, czyli cykl wieczornych biegów na orientację po miejscowych parkach. Na pierwszy ogień pójdzie Księży Młyn, czyli mapka położona w samym centrum miasta. Kolejne rundy odbędą się w grudniu, styczniu, lutym i marcu, więc Warszawiacy mogą je śmiało potraktować jako comiesięczny szybki numerek połączony z zakupami na ulicy Piotrkowskiej. A w pociągu powrotnym do stolicy będą jeszcze prawie dwie godziny na przeanalizowanie swoich baboli, bądź też kontemplację idealnych przebiegów na zawodach popełnionych.
Cały kraj, jak Polska długa i szeroka, ogarnęła panika, gdy z telewizyjnej ramówki od początku września zniknęły wieczorne bajki dla dzieci zwane dobranockami. Zostały tylko bajki dla dorosłych, czyli wieczorne Wiadomości, ale zbyt krwawe i durne, aby polecać je komukolwiek zdrowemu na umyśle, o dzieciach nawet nie wspominając.
English
Polski
Last comments