75 osób uczestniczyło w pierwszym biegu górskim, rozgrywanym w Otwocku pod szyldem Teamu 360°. Debiutancka edycja przyniosła atrakcje w postaci opóźnionego otwarcia biura zawodów (i w związku z tym przesunięcia startu imprezy), podmarzniętej trasy, rozmiękczającego nogi podbiegu w końcówce pętli oraz żurku na mecie.
Nie ma gwarancji, że wszystkie okoliczności się powtórzą następnym razem - na przykład numer z biurem raczej należy uznać za jednorazowy. Na pewno natomiast piaszczysta pętla da się zapamietać wszystkim, którzy zdecydują się na start w następnych biegach; jak to wyglądało okiem kamery umieszczonej na głowie wicewygrywcy biegu, czyli Pawła Janiaka, można obejrzeć poniżej:
Na stronie cyklu oczywiście także klasyfikacja i informacje nt. terminów następnych biegów, jak również oczekujący na miłośników biegania formularz zgoszeniowy. Do zobaczenia w Otwocku!