Udana premiera dystansu medium

Po raz pierwszy w ramach Pucharu Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację zostały rozegrane zawody na nowym dystansie jaki ma być w tym roku wprowadzony również na arenie Międzynarodowej. Trudno znaleźć jak na razie właściwą nazwę w języku polskim, więc tymczasowo dałem mu nazwę Medium. Jest to dystans dłuższy od średniego, ale krótszy od klasycznego.

Wyniki dzisiejszego etapu, dostępne na stronie cyklu wraz z kompletem map z dzisiejszych zmagań, chyba potwierdziły trafność doboru długości trasy, jednak ocenę pozostawiam uczestnikom zmagań. Czekam na opinie zawodników, które zostaną wzięte pod uwagę podczas projektowania kolejnych tras tego typu.

Pogoda była super, Ci co nie przyjechali, mogą na pewno żałować. Sam nie mogłem obserwować całej rywalizacji bowiem w dniu dzisiejszym uczestniczyłem w zjeździe Polskiego Związku Orientacji Sportowej. Niestety, ale nic dobrego nie mogę o tym wydarzeniu napisać. Po raz pierwszy w historii zdarzyło się, że przerwano obrady i ich wznowienie jest zaplanowane na godzinę 20:00 w dniu 16 kwietnia w Suwałkach. Powodem takiej decyzji był fakt, że nikt z obecnych na zjeździe uczestników nie chciał kandydować na prezesa związku.

Całe szczęście nie ma to żadnego wpływu na dalsze rozgrywanie zawodów z cyklu PWiM oraz GPDW w RJnO :) Następna, trzecia runda odbędzie się zgodnie z planem za tydzień w Celestynowie i Regucie. Komunikat techniczny można znaleźć tutaj. Czekają nas aż trzy starty, chyba dobrze, bo potem mamy dość długą (miesięczną) przerwę w startach na zawodach rowerowych na Mazowszu. Jest za to możliwość startu w Zdzieszowicach, gdzie w dniach 23-24 kwietnia odbędą się Mistrzostwa Polski w RJnO. Gorąco zapraszam wszystkich do udziału w tych zawodach.

Comments

Mi na czarnej stuknęło

Mi na czarnej stuknęło dzisiaj 27,8 km, czyli wyszedł taki quasi-klasyk.

Tu ilość kilometrów nie jest

Tu ilość kilometrów nie jest tak ważna - liczy się czas pokonania trasy przez najlepszych. Chodzi, o to, aby był on około 80-90 minut. Dystans klasyczny według obecnych wymogów to  110-120 minut. Czyli jak by nie patrzeć trasa czarna była troszeczkę za krótka - ale nie wiele. Docelowo planowane jest rozgrywanie tego dystansu ze startu wspólnego na pętelkach /2 lub 3/. Czyli dokładnie, to co mamy przerobione już wielokrotnie w poprzednich latach podczas zawodów PWiM. 

start interwałowy

Ja wolę start interwałowy bo 1. nie stresuję się, że spóźnie się na start 2. nie ma tłoku na punktach.

Nie wiem czy oprócz czasu

Nie wiem czy oprócz czasu zwycięzcy są jakieś inne założenia/wytyczne IOF co do tras na dystansie medium, ale jak dla mnie to mogłoby być więcej dłuższych przebiegów. 

Przy okazji jako debiutant w MTBO mam jedno pytanie.

Jaka zasada obowiązuje przy oznaczaniu przeszkód na drodze (chodzi mi o tą czerwoną poprzeczną kreskę). Bo są tak zaznaczone szlabany, obok których jest wydeptana/wyjeżdżona ścieżka dzięki której można taki szlaban ominąć prawie że na pełnej prędkości, a nie są np. zaznaczone leżące w poprzek drogi zwalone drzewa, których w żaden sposób nie da się ominąć bez zsiadania z roweru.

I po raz kolejny uwaga do opracowującego mapy. "KWIETNIA", a nie "kwiecień".

Drzewo jest produktem

Drzewo jest produktem naturalnym i może zwalić się na ścieżkę w sposób (nie)naturalny w dowolnym momencie i w dowolnym miejscu. Niestety tutaj nie ma sytuacji, że przychodzi sms o treści "Właśnie upadłem na ścieżkę, naniesiesz kreskę na mapę? Drzewo." :) .

Poprzeczna kreska (ponieważ czepianie się działa w obie strony to tu uwaga - ta kreska ma kolor fioletowy) oznacza miejsce, gdzie należy zwrócić uwagę na coś co może utrudnić w danym miejscu swobodny przejazd. Szlaban może być otwarty i co wówczas? Nie powinien być naniesiony na mapie bo akurat tego dnia można przejechać na pełnej szybkości? Swoją drogą (jako inny zawodnik) nie zauważyłem aby obok jakiegoś szlabanu dało się przejechać prawie na pełnej szybkości.

Co do dłuższych przebiegów to zdania są podzielone - ja np. wolę jak przebiegi nie są zbyt długie.

(tak długo pisałem, że Janek w międzyczasie też dał odpowiedź)

Nie czepiam się, zapytałem

Nie czepiam się, zapytałem jako niedoświadczony zawodnik :)

Oprócz MTBO biorę udział w zawodach w innych "niszowych" sportach i zawsze jestem pełen podziwu i szacunku dla organizatorów, którym "się chce" i którzy poświęcając swój prywatny czas (i nierzadko pieniądze) zapewniają rozrywkę grupce pasjonatów.

 

(Obok szlabanu na przejeździe 47-50 dało się śmignąć bez problemu. A drzewo na odjeździe z punktu 40 wyglądało jakby leżało tam przynajmniej od jesieni.)

No tak, szlaban na

No tak, szlaban na przejeździe 47-50 rzeczywiście był mało spowalniający :)

Co do "czepiania się" to miałem na myśli uwagę dotyczącą odmiany miesiąca (też mi to przeszkadza).

Na razie nie ma na piśmie

Na razie nie ma na piśmie założeń. Dłuższe przebiegi są na pewno potrzebne, ale właśnie na takim dystansie nie powinno ich być zbyt wiele /2-3 maksymalnie/. Powinno za to być więcej PK co powoduję podejmowanie większej ilości decyzji. Co do drzew przewróconych w terenie - tak samo zaznaczamy je jak szlabany - tu jest jednak problem, bowiem takie drzewo w lesie zazwyczaj zostaje szybko usunięte przez leśników i dlatego Niektóre drzewa jednak tak jak to ma miejsce w Lesie Sobieskiego leżą na stałe - tu gospodarzem terenu są Lasy Miejskie i jest troszkę inna polityka dotycząca tych spraw. Ja raczej na mapach staram się zaznaczyć tylko szlabany i tak na żadnych innych tego typu zawodach uczestnik nie otrzyma bardziej dokładnej mapy jaka jest właśnie na PWiM w RJnO.  Przez niektóre szlabany można dość szybko przejechać, przez inne wolniej - ale jest zamkniecie drogi w tym miejscu i w sumie dodatkowy element orientacyjny. Kiedyś ich nie zaznaczałem i też były pytania dlaczego nie są zaznaczone. Dodatkowo nigdy nie wiadomo kiedy taki szlaban jest otwarty, a kiedy zamknięty - ale w sumie jest.

Co do piśmiennictwa przekażę uwagę koledze oprawiającemu mapy.

Od kwietnia będzie ok.

Na najbliższych zawodach nie będzie problemu z nazwą miesiaca :)