Klubowe za nami

Chodzi o Klubowe Mistrzostwa Polski, a nie papierosy Klubowe, które były popularne za tak zwanej komuny. Popularność wynikała z tego, że była to jedna z nielicznych dostępnych na polskim rynku marek. Warto wspomnieć, że największą popularnością cieszyły się jednak papierosy, nomem omen, Popularne, które były wersją Klubowych, ale bez filtra. Swoją drogą skojarzenie marki papierosów ze sportem (tego, co określamy dzisiaj clubbingiem, wtedy jeszcze raczej nie było) można uznać za bardzo wyrafinowaną formę jego popularyzacji. To jednak i tak nic w porównaniu z tym co było jeszcze w latach siedemdziesiątych. Wtedy bowiem najpopularniejszymi papierosami były Sporty. Była to marka najtańsza (bez filtra), więc zainteresowanie sportami było zarówno ogólnopolskie, jak i masowe:)

Kombajn na Orientację

Wszyscy, którzy przyjadą na tegoroczne Indywidualne Mistrzostwa Polski w Marszach na Orientację na pewno nie będą mogli skarżyć się na nudę, bowiem jest to prawdziwy kombajn, jeśli chodzi o ofertę związaną z bardzo szeroko rozumianą orientacją. Bartek Mazan wspierany przez prężny, młody zespół szczecińskich orientalistów, wywodzących się ze środowiska turystycznego podjął się sporego wyzwania, ale wierzymy, że dadzą radę, bowiem, jak wiadomo z czytanek szkolnych, młodość dodaje skrzydeł, które pozwalają na pokonanie wszelkich ziemskich problemów, także organizacyjnych.

Ujeżdżanie Wieprza

Właśnie w Falenicy trwają Klubowe Mistrzostwa Polski w Rowerowej Jeździe na Orientację, ale warto pomyśleć już o Mistrzostwach Europy w tymże, które w tym roku będą gościły podzamojskie jary. W zasadzie to nie wiadomo, czy falenickie wyścigi są kwalifikacją do reprezentacji na te zawody, bowiem komunikaty PZOS, produkowane z szybkością karabinu maszynowego, nie są krynicą przejrzystości, ale zawsze można sobie w czasie Mistrzostw Europy pojeździć w zawodach otwartych, których będzie od... bardzo dużo.

OrtInO 14 - wyniki

W końcu pojawiły się wyniki czternastej edycji OrtInO, czyli marszy na orientację na tworze mapopodobnym przypominającym przetworzone przez niszczarkę dokumentów zdjęcie lotnicze. Oczywiście wyniki były dostępne już wczoraj rano, ale dopiero dzisiaj stały się oficjalne, czyli pojawiły się u nas:)

Koniec harców

Cztery polskie zespoły wystartowały w hARzu, czyli rajdzie przygodowym organizowanym w niemieckich górach Harz. Wydawałoby się, że większość uczestników, będą stanowili tubylcy, ale Niemiaszków było jak na lekarstwo. Najwyraźniej wszyscy siedzieli przed telewizorami w niecierpliwym oczekiwaniu na popisy naszego eksportowego Fußballera, więc na trasie walka rozegrała się w gronie zespołów duńskich, które zajęły 5 pierwszych miejsc.

Niespodzianek nie było

W ostatnią sobotę (21 kwietnia) zakończyła się w Kolbudach pod Gdańskiem wiosenna edycja Ekstremalnego Rajdu na Orientację o wiadomej nazwie. Po raz 45. można było spróbować zdobyć miano Harpagana i jak to często bywa dokonał tego tabun pieszy (94 osoby), tabunik mieszany (2 osoby) oraz prawie jeden rowerzysta (zabrakło 61 sekund). Wszystkich nie będziemy wymieniali, podamy tylko nazwiska zwycięzców trasy TP100, TM150 i TR200. Nie wiem jak inni, ale ja pierwszy raz na oczy widzę te nazwiska: Maciek Więcek, Jarek Bartczak i Daniel Śmieja:)

Falenica już za kilka dni

Pod nieobecność Głównego Admina Kraju to na mnie spadł zaszczyt pomieszania na stronie. Pomyślałem wpierw, żeby poprawić wyniki w tegorocznych Mistrzostwach Warszawy. No niestety jeszcze nie startowałem to i podkręcanie wyniku jest jakby trudniejsze.

W tej sytuacji ograniczę swoją pasożytniczą działalność do zaprezentowania Komunikatu Technicznego, zapraszam do przeglądnięcia informacji w załączniku.

Wojna polsko-ruska

Dzisiejszy etap Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację odbył się w barze. Oczywiście chodzi o usytuowanie biura, startu i mety zawodów, goszczonych przez leśny bar położony na zachód od międzyleskiego Czarnego Stawu, a nie o miejsce ustalania dzisiejszych wyników. Trasy były jak najbardziej prawdziwe, o czym dobitnie przekonały się siedzenia odwodnionych zawodników, którzy odważyli się zmierzyć dzisiaj z długim dystansem przygotowanym przez rowerowego sadystę Jana Cegiełkę, u którego słowo długi oznacza... bardzo długi, czyli co najmniej 2 godziny prucia po okolicznych piachach i bagniskach.

Szczecińskie błyskawice

Ostatnia środa (17 kwietnia) była sprinterska nie tylko w stolicy kraju, ale także w stolicy Pomorza Zachodniego. Tam właśnie, w formie scorelaufu został rozegrany trzeci etap Szczecińskej Dobranocki, czyli wieczornych sprinterskich biegów na orientację organizowanych przez stargardzki Klub 15 Południk.

Strony

Ostatnie komentarze

TematKiedyKtoCo
Rekordowa frekwencja12/05 23:06awSprint i średni w terenie
Rekordowa frekwencja11/05 22:55janTrasy na Liveloxie są, ale
Wiosenne Street-O11/05 13:43Barbara Sz.Wyniki w załączniku :)
Pozytywne wrażenia10/05 22:07janUf - wszyscy dojechali
Pozytywne wrażenia10/05 19:26ZofiaSzNaprawdę świetne trasy!
Pozytywne wrażenia10/05 18:34janKolejni zawodnicy dotarli na
Dach nad głową08/05 23:10janTym razem
Czwartego krążka nie ma05/05 10:31awJaki brąz? Gdyby nie nkl to
Ania idzie za ciosem i mamy02/05 22:51janNic dziwnego, po prostu u
Ania idzie za ciosem i mamy02/05 20:51awGratulacje dla Ani. Był czas
Orientuj się na WAT02/05 07:29pan tadeusza dodatkowo 300m od granicy
Orientuj się na WAT02/05 07:25pan tadeuszmoże na etapie wymyślania
Orientuj się na WAT02/05 07:24pan tadeuszw jaki sposób uczestnicy
Orientuj się na WAT02/05 03:16ryszard.chachurski@gmail.comNa terenie, w którym są
Orientuj się na WAT02/05 00:39janPonownie chcemy zorganizować
Subscribe to Front page feed