Lato tuż, tuż, więc najwyższy czas udać się z letnią wizytą do Pana Kleszcza, którego liczna rodzina jest rozsiana po całej Polsce, ale za kolebkę uznaje się szeroko rozumiane okolice województwa warmińsko-mazurskiego. Okazja do tego nadarzy się już zaniedługo, bowiem w Barczewie koło Olsztyna w dniu 15 czerwca (sobota) odbędą się Mazurskie Tropy. Jest to długaśny maraton na orientację zarówno pieszy (50 km), jak i rowerowy (130 i 50 km), więc zapowiada się bardzo interesująco. Okoliczne tereny są nie tylko piękne, ale także trudne nawigacyjnie, więc zabawa może być przednia.
O ile oczywiście nie złapiemy jakiejś francy od przygodnie spotkanego po drodze kleszcza, a trzeba przyznać, że miejscowe kleszcze są mocno francowate. Na dzień dzisiejszy znane są dwie opcje: odkleszczowe zapalenie opon mózgowych oraz borelioza. Na to pierwsze można się zaszczepić, co wszystkim miłośnikom latania po krzakach (nie tylko mazurskich) gorąco polecam. Jeśli chodzi o boreliozę to tutaj jest troszkę gorzej. Szczepionki na razie brak, więc krwiopijcę należy w jednym kawałku z naszego pulchnego ciałka jak najszybciej usunąć. Można tego dokonać za pomocą przyrządu o nazwie Trix dostępnego w niektórych aptekach. Określany jest jako lasso na kleszcze, ale bardziej przypomina szubieniczkę, więc satysfakcja murowana.
Jeśli kogoś jeszcze nie zniechęciłem do Mazurskich Tropów, to podaję namiary na stronę zawodów, gdzie można znaleźć regulamin oraz wszystkie inne potrzebne informacje. Miłej zabawy... i powieście Pana Kleszcza:)
Załącznik | Wielkość |
---|---|
Mazurskie_Tropy_2013_Komunikat.pdf | 487.65 KB |