Wczoraj na warszawskim Bemowie można było przez cały dzień walczyć o zaszczytny tytuł KICHA, czyli Kosmatego InOka Członka Honorowego Aktywu. Na tytuł zasłużyli uczestnicy organizowanych przez Klub InO Stowarzysze marszy na orientację, którzy wzięli udział we wszystkich sześciu etapach głównego nurtu imprezy. Trzeba przyznać, że walka nie była łatwa, bowiem skutecznie utrudniały je biliony trylionów komarów, dla których podmokłe bemowskie lasy są wymarzoną wylęgarnią. Mimo to tytuł uzyskała prawie połowa z uczestników zawodów, co oznacza, że duch w naszym skażonym konsumpcjonizmem narodzie jeszcze się tli.
Jedynym miejscem wolnym od komarów było mocno zadymione (grillami) centrum zawodów rozlokowane na uwiaconej polanie u zbiegu ulic Radiowej i Kutrzeby. Tam też przez cały dzień wśród kiełbasek, winka i innych przyjemności kwitło życie towarzyskie Grillowania kosmatych InOków, bo tak właśnie impreza się nazywała.
Kto jest największą KICHĄ można sprawdzić w załączonym protokole, dostępnym także na stronie Klubu. W pliku są także mapy z trasami, więc każdy będzie mógł się przekonać co stracił, wybierając inne, pośledniejsze formy sobotniej rekreacji i w przyszłym roku już tego samego błędu nie popełni.
Załącznik | Wielkość |
---|---|
Grillowanie_2013_Wyniki.pdf | 4.19 MB |