Co prawda mówi się, że "Sport to zdrowie", ale w praktyce nie wygląda to często tak różowo. Nawet w stosunkowo bezpiecznej sferze rekreacji, którą promujemy, czyli takich tam całodobowych rogainingów albo krótkich (najwyżej dwudniowych) rajdów przygodowych, można się od czasu do czasu delikatnie skaleczyć. O biegach na orientację po Ślęży, czy rowerach w górach wolę już nawet nie wspominać, żeby nie straszyć potencjalnych adeptów orientacji sportowej.
Kontuzja - ludzka rzecz, ale wizyta u lekarza, najczęściej ortopedy, to nie wszystko. Ostatnio kilka razy przekonałem się, że równie ważna jest rehabilitacja, a o dobrego rehabilitanta jest chyba jeszcze trudniej, niż o dobrego lekarza. Ja trafiłem na znakomitego, czyli Mariana Brzeczkowskiego, który w Krakowie prowadzi działalność fizjoterapeutyczną pod nazwą Creo Kinezis. Oferta bogata i świetnej jakości, więc można walić śmiało z defektami nóg, rąk, kręgosłupa oraz wszystkimi innymi.
Odpowiedni link łatwo będzie znaleźć także później, bowiem pod hasłem "Uczęszczamy" dodałem, na razie z lewej strony, nowy blok banerów. Oferta przeznaczona głównie dla Małych Polan, ale przecież od grudnia na trasie Warszawa - Kraków rusza Pendolino:)