Wczoraj na warszawskim Bemowie można było przez cały dzień walczyć o zaszczytny tytuł KICHA, czyli Kosmatego InOka Członka Honorowego Aktywu. Na tytuł zasłużyli uczestnicy organizowanych przez Klub InO Stowarzysze marszy na orientację, którzy wzięli udział we wszystkich sześciu etapach głównego nurtu imprezy. Trzeba przyznać, że walka nie była łatwa, bowiem skutecznie utrudniały je biliony trylionów komarów, dla których podmokłe bemowskie lasy są wymarzoną wylęgarnią. Mimo to tytuł uzyskała prawie połowa z uczestników zawodów, co oznacza, że duch w naszym skażonym konsumpcjonizmem narodzie jeszcze się tli.