Kiedyś były to sztafety 10-zmianowe organizowane na wzór szwedzkich o nazwie Tiomila. Frekwencja była co prawda dużo mniejsza (w Szwecji startuje ok. 400 męskich 10-zmianowych i tyleż samo damskich 5-zmianowych), ale emocje równie duże, tym bardziej, że często biegało się nocą. Z biegiem czasu impreza ewoluowała do tego stopnia, że, można powiedzieć, zmieniła płeć. No cóż, takie czasy. Obecnie są to zawody wyłącznie turystyczne, czyli po prostu marsze na orientację, a startować można nawet indywidualnie.
Po wrześniowych Trudach przyjdzie czas na październikową Tułaczkę. W nocy 6/7 października odbędzie się bowiem w okolicach Kościerzyny jesienna edycja rajdu organizowanego przez trójmiejskie Bractwo Przygody Almanak. Jesienny Tułacz przeznaczony jest zarówno dla biegaczy/piechurów (trasy 25, 30 i 50 km), jak i rowerzystów (trasa 50 km). Dojazd z Warszawy dość wygodny i można jechać "na lekko", wyspać można się bowiem w pociągu powrotnym w niedzielę.
Zaplanowane na 14 października w Załęczu Małym koło Wielunia Mistrzostwa Polski w Długodystansowym Biegu na Orientację to ostatnie tegoroczne zawody z kalendarza centralnego. Od kilku lat organizowane są one jesienią, a nie wiosna jak to dawniej bywało, co wiele osób uważa za pomysł chybiony, ale mówi się trudno. Frekwencja trochę mniejsza, niż kiedyś, więc i o medal łatwiej, co jednak nie oznacza, że medal dostanie tak każda pokraka. Swoje trzeba wypocić na ponad dwugodzinnej trasie, oczywiście z perspektywy zwycięzcy kategorii M21.
Dzisiaj w Beniaminowie koło Nieporętu odbył się kolejny etap Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację. Tym razem dystans miał być klasyczny, więc niektórzy zawodnicy pomni zeszłotygodniowych doświadczeń w Starej Wsi wzięli na trasę dodatkową ilość kalorii w formie batonów. I mieli rację, bo większość spędziła w lesie ponad dwie godziny, a rekordzista cieszył się jazdą przeszło cztery. Ale nie ma czego żałować, bo trasy były bardzo fajne.
Dzisiaj rozpoczęły się tegoroczne Mistrzostwa Świata w Rajdach Przygodowych, czyli Adventure Racing World Championships. Do Francji, gdzie zawody się odbywają, zjechało 65 zespołów z 23 państw, w tym jeden Polski. Salewa Trailteam w składzie Matthias Mierzwa, Justin Frączek, Luc Warmuz i Matthias Dubaj spróbuje swych sił na prawie 500-kilometrowej trasie z 18 km przewyższenia. Będzie dużo treku (170 km) oraz rowerów (230 km). Teren alpejski, więc podczas tygodniowego ścigania będzie okazja zrzucić kilka kilogramów. Coś w rodzaju takiej szybkiej kuracji odchudzającej.
...i innych środków transportu publicznego jest źródłem natchnienia organizatorów kolejnej imprezy na orientację organizowanej pod szyldem Klubu InO Stowarzysze. Komunikacyjna Gra Miejska TRAMWAJ WARSZAWSKI odbędzie się w sobotę 22 września w ramach celebracji warszawskich Dni Transportu Publicznego, które w tym roku, za przeproszeniem, pokryły Europejski Dzień Bez Samochodu wypadający właśnie dokładnie za tydzień.
Wynudzonych brakiem odpowiednich podniet entuzjastów rajdów przygodowych na pewno ucieszy informacja, że pod koniec października będzie można się dość ekstremalnie pomęczyć. Susza panuje nie tylko w polskich lasach, ale także w rajdowym kalendarzu, więc zaplanowany na 26-28 października na Kaszubach Wygoniec może liczyć na całkiem niezłą frekwencję, tym bardziej, że przygotowane przez organizatora schematy trasy Masters (150 km) oraz Open (60 km) wyglądają całkiem apetycznie.
Wczoraj odbył finał cyklu wieczornych sprinterskich biegów na orientację po warszawskich zaułkach pod wiele znaczącą nazwą Szybki Mózg. Zawodnicy startowali zgodnie z listą startową opracowaną na podstawie czterech wcześniejszych etapów z których do wyliczenia handicapu brano trzy najlepsze wyniki zawodników. Teren był mocno zurbanizowany (Solec), więc mózgi rzeczywiście grzały się do czerwoności.
English
Polski
Ostatnie komentarze